Badania nad testosteronem enantat – Przy 6 miesięczny podawaniu nie stwierdzono skutków ubocznych…

W 1 badaniu sprawdzono, jak długie estry sprawdzają się w cyklach trwających do 6 tygodni włącznie.

Stwierdzono, że enantat testosteronu znacząco zwiększa siłę w trakcie 6-12 tygodni stosowania. Testosterone enanthate jest zakazany w sporcie przez WADA i może być wykrywany w teście moczu – stosunek testosteronu do epistestosteronu (T/E). W badaniu zaaplikowano 3,5 mg / kg m.c. (dla 100 kilowca, 350 mg testosteronu, 1x w tygodniu; śmiesznie mała dawka jak na polskie standardy).

Szesnastu mężczyzn z tego połowa dostawała testosteron, a połowa placebo. Obie grupy uczestniczyły w treningu siłowym. Mierzono max. / rekord na 1 powt (1 RM / CM w wyciskaniu sztangi leżąc i 10 sekundowy sprint na rowerku – na początku, w trzecim i szóstym tygodniu cyklu. Sprawdzono także masę ciała i stosunek T/E. W trzecim tygodniu odnotowano znaczący wzrost siły w WL oraz wydolności na rowerku. Masa ciała zwiększyła się. Dobra, każdy wie, że długie estry potrzebują sporo czasu na „rozkręcenie się”.

Ale co najciekawsze: u 4 na 9 badanych w teście WADA w 3 tygodniu nie wykryto testosteronu, pomimo ewidentnego efektu ergogenicznego

Sprawdzono działanie enantatu testosteronu na siłę górnej połowy ciała, skład ciała i zdrowie. W badaniu wzięło udział 21 ćwiczących z ciężarami mężczyzn, podzielonych losowo na dwie grupy (testosteron = 11, placebo = 10 uczestników). Podawano im 3,5 mg / kg m.c. (dla 100 kilowca, 350 mg testosteronu). Aplikowano testosteron lub placebo przez 12 tygodni, a w kolejnych 12 tygodniach monitorowano ich. Badano siłę i wymiary zawodników oraz stan ich zdrowia. Grupa z testosteronem znacząco poprawiła swoje rezultaty w zakresie rekordu na 1 powt (1 RM / CM) w wyciskaniu sztangi leżąc. Kompozycja ciała: waga, obwód w talii, obwód uda (mięśnia prostego uda – rectus femoris) – wszystkie pomiary były znacząco większe niż w grupie placebo. Co więcej, w grupie z testosteronem fałda tłuszczu znacząco zmalała w porównaniu do grupy placebo. Po odstawieniu testosteronu, po kolejnych 12 tygodniach przerwy pomiędzy grupami nie było już znaczących różnic. Zanotowano pewne odchylenia zdrowotne – m.in. nieznaczny wzrost ciśnienia skurczowego krwi (o 10 mm słupa rtęci), nieznaczne przyspieszenie łysienia, zwiększona twardość mięśni (dwugłowe i klatka piersiowa) i zwiększenie libido przez pierwsze 2 tygodnie (później powrót do normy), delikatny trądzik, lekki wzrost agresji, rozdrażnienie i zmiany nastroju (pozytywne).
Podsumowując: wbijanie testosteronu się opłaca, zwiększa siłę, polepsza skład ciała (więcej mięśni, mniej tłuszczu), z niewielkim wpływem na zdrowie osoby stosującej ten środek.

Przy pół-rocznym podawaniu ludziom 300-600 mg testosteronu enanthate tygodniowo nie stwierdzono skutków ubocznych (poza trądzikiem). Co ciekawe, w badaniu osoby notowały przyrost masy mięśniowej, siły BEZ TRENINGU SIŁOWEGO – na czas eksperymentu miały zaprzestać treningu siłowego oraz intensywniejszych treningów wytrzymałościowych. PRZY 600 mg testosteronu enanthate w ciągu 20 tygodni zawodnik zyskał 8 lub 9 kg (w zależności od przyjętej metody mierzenia masy) beztłuszczowej masy (mięśnie). Jednocześnie stracił 1-2 kg tłuszczu (SIC!).

Jak widać przyrost masy jest „sensowny” dopiero od dawek 300 mg / week Problemy z erekcją miał tylko jeden pacjent, dostający dawkę 50 mg enanthate tygodniowo (zablokowany testosteron endogenny, a za mało testosteronu egzogennego – więc jak bić to nie mniej niż 200-300 mg tygodniowo). Nie stwierdzono podwyższenia kreatynininy (obciążenia nerek), bilurubiny (wątroby), ALAT (wątroby) itd. Nawet w grupie z 600 mg testosteronu tygodniowo.


Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Facebook